Do tej pory jakoś nie czułam przymusu, aby prowadzić bloga. Ostatnio jednak natrafiam na tyle wspaniałych blogów niezwykłych ludzi, że pozazdrościłam. Też zachciało mi się mieć takie miejsce, w którym mogłabym napisać o naszych sukcesach (i pewnie porażkach) związanych z edukacją domową, pokazać nad czym pracujemy, uporządkować linki do stron i blogów wartych odwiedzenia. Nie znaczy to jednak, że już możemy się do homeschoolersów zaliczać. Wprawdzie klamka zapadła (no prawie), jednak chcieć to jedno, a móc to drugie. Wciąż jesteśmy na etapie załatwiania papierów. A termin goni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz